Cudownie. I tyle.
Teraz ktoś powie:P Tandeta...Przeciętność...Tani chwyt... Nieważne. Chciałam podziękować za każde wyświetlenie i każdy komentarz, któremu z mojej strony towarzyszyły(i nadal towarzyszą) ogromne emocje. W momencie gdy skoczyła liczba wyświetleń to równie gwałtownie skoczył mój puls! No cudo! I siedzę... i odświeżam... i oczom nie wierzę. Pierwszy obserwator... O! I drugi!...
Reasumując powoli moje wytwory wyobraźni stają się rzeczywistością czyli piszę i wiem, iż nie idzie to w interaktywną przestrzeń gdzie odbija się bez echa. To zupełnie nowe doświadczenie a zarazem bardzo ekscytujące:)
Postaram się ile sił by regularnie tu coś publikować a i by każda recenzja była jak najbardziej rzetelna z mojej strony. Po raz n-ty dziękuję za okazane wsparcie i zainteresowanie na starcie;) Na chwilę obecną jest 10 obserwatorów. Niejeden powie, że nie ma się co cieszyć. A i owszem bo jest! Szansa, że ktoś przeczyta moje bazgroły;) wzrasta 10-ciokrotnie:D
Dane.
Thank you.
Merci.
Gracias.
Grazie.
Děkuji.
I za każdy napotkany błąd z góry przepraszam. :)
O Kochana :) Idealnie rozumiem Twoje emocję :) też kicam z radości gdy mi obserwator przybędzie - wiadomo, nie ich liczba wyznacznikiem jakości bloga ale cholernie miłe jest gdy ktoś zauważa to co robimy :)
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci jeszcze wieeelu obserwatorów i wieeelu powodów do radości :)
Taki fejm :) hihi nie no pisałam Ci już, że wiem jak się czujesz :) i mówiłam, że będziesz miala teraz wiecej motywacji :)
OdpowiedzUsuńOj tak każdy obserwator,komentarz i wyświetlenia dodają skrzydeł,wiem coś o tym :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia w dalszym blogowaniu :)
Znam te emocje ;) Uwaga! To wciąga ;)
OdpowiedzUsuńPowodzenia w dalszy blogowaniu :)
Rozwijaj skrzydła, trzymam kciuki:)
OdpowiedzUsuń