9/10/2017

MOJA OPINIA: Lirene, No Mask płynny fluid + serum 01 jasny

No Mask brzmi obiecująco prawda? Naturalny efekt wygładzonej cery? A dodatkowo nawilżonej? Brzmi jak bajka no i postanowiłam ta bajkę zweryfikować.
Ultralekki, długotrwały fluid No Mask zapewnia perfekcyjny i nieskazitelny wygląd cery przez cały dzień. Fluid nie zmienia koloru w czasie, nie rozmazuje się i nie brudzi ubrań. (...) Lekka, płynna konsystencja sprawia, że fluid idealnie stapia się ze skórą, dzięki czemu makijaż wygląda świeżo i naturalnie, a skóra nie jest obciążona. (...) Zawarty w formule kwas hialuronowy odpowiednio nawilża skórę, w efekcie czego cera wygląda zdrowo i promiennie. Elastonyl zapewnia skórze odpowiednie napięcie oraz ochronę i regenerację.
I później mamy podane zachęcające wyniki badań na jakiejś grupie badanych.
APLIKACJA: ze względu na jego bardzo lejąca formułę gorąco polecam gąbeczkę. Pędzel też się sprawdzi ale może to nam zająć więcej czasu by uniknąć smug. Jeżeli ktoś bardzo chce palcami nakładać fluid, to polecam okrężne ruchy.
CENA: od 30zł za 30ml
OPAKOWANIE: szklana buteleczka jest w stylu Estee Lauder-złota zakrętka i malutki szklany słoiczek wyjątkowo mnie urzekły, pomijając fakt braku pompki. Całość zajmuje po prostu mało miejsca. Ponad to podkład zamknięty jest w kartoniku ze złotymi elementami, co całości daje dość eleganckiego wyrazu.
FORMUŁA/DZIAŁANIE: bardzo lejąca. Trzeba uważać by nie wylać zbyt dużo kosmetyku, albo by nie spłynął on nam z dłoni i nie narobił szkód na ubraniu;) Problematyczny jest dla mnie kolor. Numer 01 jest już mocno za ciemny dla mnie jako dla bladolicej, a ponad to podkład strasznie oksyduje i wpada w pomarańczowe tony. Dosłownie mam pomarańczowiutką tapetę ale co dziwne po pół godzinie na buzi podkład lekko się dopasowuje i efekt nie jest już tak okropny. Warto także pamiętać, by przed każdym użyciem wstrząsnąć buteleczka bo dwie warstwy się separują ale jest to efekt odwracalny;) Efekt? Efekt jest nijaki na mojej cerze. Brązer nawet na sowicie przypudrowanym licu rozkłada się plamiście. Wtedy tylko ratuje nas puchaty lecz zbity pędzel i ćwiczenia tricepsa podczas dynamicznego machania tymże pędzlem.
TRWAŁOŚĆ: bardzo trzeba uważać by nie dotykać buzi w ciągu dnia. Podkład strasznie transferuje a koszulki mojego chłopaka musiały poddać się sile odplamiacza.


Podsumowanie.
Pewnie interesuje Was to co najważniejsze czyli jak wygląda na buzi. I tu mam osobistą rozterkę, tak mocną iż nie pokusiłam się o zrobienie zdjęć. Wiadomo, jak to w życiu bywa są lepsze i gorsze dni natomiast jako świadomy konsument, 3 podkłady temu byłabym z niego zadowolona, teraz nie. Pierońsko mi podkreśla moje zmarszczki uśmiechu. Mam tam taki rów wypełniony fluidem od nosa do kącika ust. Mam zastrzeżenia do tego, że "nie brudzi ubrań". Brudzi i to okropnie. Z tą oksydacją to jest niezbadana sprawa. Nigdy jeszcze się nie spotkałam by podkład robił tak ciemny po czym po pół godzinie lekko jaśniał dopasowując się do cery.Jedno co mogę powiedzieć to komfort na twarzy jest zachowany, żadnego ściągnięcia ani uczucia, że coś macie na twarzy. Podkład wędruje do mojej mamy u której raz, że sprawdzi się lepiej ze względu na odcień, a dwa, że mimo wszystko lekka konsystencja myślę, że przypadnie jej do gustu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Każdy komentarz ucieszy mnie jak dziecko kinder niespodzianka, więc z góry dziękuję;)