2/08/2015

essence, lipliner 15 HONEY BERRY

i usta jak jeżyny

Wiele się nachodziłam po wszelkiego rodzaju drogeriach by dobrać idealną konturówkę do mojej szminki z Vipera Cosmetics serii Rendez-Vous o numerze 78. Znalazłam, owszem.:) Ale skutek jest taki, że szminka, która miała grać pierwsze skrzypce zeszła na dalszy plan czyli leży nieużywana, a na ustach co krok króluje konturówka. Solo!


Abecadło kosmetyku
CENA: od 4,99 do 6,50zł za 1 sztukę gdzie mamy 1g :D
DATA PRZYDATNOŚCI: no i tu aż się miło patrzy bo ten czas to aż 36 miesięcy od otwarcia.
FORMA: klasyczna drewniana kredka którą trzeba temperować, bez udziwnień czy ulepszeń. Plastikowa skuwka wieńczy całość. :P
KOLORYSTYKA: do wyboru mamy coraz więcej kolorów bo firma co jakiś czas poszerza swoją ofertę. Klasycznie zaczynając od kolorów nude, przechodząc przez brązy, czerwienie, róże kończąc na transparentnej (po, którą już wkrótce się udam, bo przecież byłoby to remedium przy dowolnym kolorze szminki). Cała oferta to 9 odcieni. Może uda się Wam coś dobrać do własnych preferencji:)
KONSYSTENCJA: jak na konturówkę kiedy raczej jest pożądana sucha konsystencja(dla wzmożonej trwałości) tu jest odwrotnie. Produkt jest miękki i lekko sunie po skórze. Można zastanawiać się czy to dobrze. Zaletą jest to, iż nie wysuszy nam makabrycznie ust jak mają to w zwyczaju robić tego typu kosmetyki. Długo zastanawiałam się czy ta forma wpłynie na trwałość makijażu ust ale nałożona solo nie wyjeżdża poza kontur więc nie mam podstaw by sądzić, iż nie utrzyma szminki w ryzach. Miękki sztyft niestety może utrudnić bardzo precyzyjną aplikację.
TRWAŁOŚĆ: jeżeli od razu po nałożeniu nie będziemy czegoś szamać bądź oprzemy się ochocie by kogoś wycałować to trwałość wzrasta wraz z upływem czasu po aplikacji. Konturówka poniekąd stopniowo zastyga. Powiem nawet, że po 3h na ustach(tak, utrzymuje się tyle) znosi w miarę niewinne buziaki;)
ZAPACH: na ustach niewyczuwalny. Samą kredkę czuć jej drewnianą oprawą.


Dlaczego kupiłam? 

Miała tworzyć kontur poza który nie 'wypłynie' mi szminka tworząc nieestetyczne zacieki. 
Wyjątkowa zaleta?
Piękny kolor!, niska cena, matowe wykończenie nie wysuszające niemiłosiernie ust.
Największa wada?
Przez nią nie używam szminki...:P Niestety dość miękka co przy temperowaniu może powodować jej łamanie. Miękki sztyft nie ułatwi aplikacji przy wymaganej dużej precyzji.
Wiem na chwilę obecną, iż mogę stosować ten produkt spokojnie jako tańszą i trwalszą alternatywę dla niejednej pomadki. Konkurencją mogą tu być konturówki z firmy Golden Rose gdzie cena jest też porównywalnie niska a wybór kolorów nieco większy jednakże według mnie bardziej wysuszają  one usta i średnio nadają się do zastosowania solo w przeciwieństwie do produktu essence. Jestem przekonana, że w całkiem niedalekiej przyszłości pojawi się u mnie kolejna siostra przedstawionej Wam konturówki.

1 komentarz:

Każdy komentarz ucieszy mnie jak dziecko kinder niespodzianka, więc z góry dziękuję;)